Być może, w myśl powiedzonka, nie należy oceniać książek po okładkach. Nie da się jednak ukryć, że bywają one niezłym motywatorem do tego, by po niektóre książki, tudzież płyty, sięgnąć. Tak własnie było w moim przypadku, gdy po raz pierwszy zetknąłem się z muzyką death metalowców z Pyrrhon, to jest w okolicach opakowanego w uderzającą grafikę What Passes For Survival. Misterny, wysublimowany kolorystycznie i niepokojący, a jednocześnie wyrywający się gatunkowym standardom obrazek sprawił, że po prostu musiałem sprawdzić, jaka muzyka kryje się na krążku nim ozdobionym. Minęły trzy lata, a ja znalazłem się w tej samej sytuacji, patrząc na utrzymaną w charakterystycznym stylu Caroline Harrison obwolutę najnowszego dzieła Amerykanów, czyli Abscess Time. Przyszedłem za okładką, zostałem dla zawartości…