Panie i Panowie, Irkalla wprawdzie pogrążona jest w śpiączce, ale bez corocznego zestawienia najlepszych albumów nie mogło się obejść. Niech nikogo nie zmyli cisza na blogu – muzyka metalowa (i nie tylko) wciąż nieprzerwanie mi towarzyszy. Powiem więcej, jeśli chodzi o przyjemność słuchania, było to najlepsze dwanaście miesięcy od paru lat, a lista kandydatów do topki znacznie wykraczała poza zwyczajową pulę.
