Ikony: Fear Factory „Demanufacture”

Każdy, kto tak jak ja, około roku 1998 był nastoletnim maniakiem gier komputerowych, pamięta prawdopodobnie widok uzbrojonego w ogromne wiertło monster trucka, wyłaniającego się z mroku w akompaniamencie monumentalnych dźwięków, przypominających OST do Terminatora. Wspomniany obraz to oczywiście intro do kultowego Carmageddona, a towarzysząca mu piosenka to Zero Signal – jeden z najbardziej rozpoznawalnych hymnów Fear Factory, a jednocześnie moja brama do świata „naprawdę” ciężkiego grania… a w każdym razie cięższego niż Korn i The Offspring.

Ikony: „Back To Times Of Splendor”

Kiedy słucham tego krążka zawsze zadziwia mnie jak bardzo został on przeoczony. Nie mogę powiedzieć niedoceniony, bo ci co na niego trafili, zazwyczaj rozpływają się w zachwytach, ale, cholera, muzyka, którą trio z Lipska, w składzie Andy Schmidt (aka Vurtox) / Jens Maluschka / Rajk Barthel, poczęstowało świat w 2004 roku jest tak zajebiście uniwersalnie dobra, że każdy szanujący się fan metalu powinien zrobić sobie tę przysługę i zasilić nią swoją płytotekę.