Lata dwutysięczne upłynęły Fear Factory pod znakiem rozpadów, reunionów, roszad na liście płac oraz burzliwych sporów sądowych. No cóż, biznes to biznes. już dawno Dino mówił w wywiadach, że dla dobra zespołu on i Burton muszą przepracowywać różne ciężkie kryzysy i generalnie nie jest im łatwo. Taki los wielu kapel, nie tylko Fabryki Strachu, ale akurat ten skład leży blisko mojego serca odkąd zacząłem słuchać metalu, trochę żałuję więc, że gdzieś w okolicach Digimortal entropia na dobre wbiła w nich pazury i wszystko zaczęło im się psuć, prowadząc do dzisiejszego, definitywnego (jeśli wierzy
