Trafiłem wczoraj na monstrualny obraz zdobiący front nowej płyty amerykańskich funeral doomowców Bell Witch. Jest to jeden z tych artworków, które natychmiast inspirują do przesłuchania albumu i po prostu musiał się tu znaleźć. O samej płycie może kiedyś napiszę (a może nie napiszę), a tymczasem zapraszam do obejrzenia kilku moich okładkowych faworytów nie tylko z ostatnich tygodni.
Nie mogło zabraknąć genialnej, niepokojącej niczym PRL-owska wersja American Gothic fotki otwierającej Vanitas In Twilight’s Embrace, a spragnionym totalnego odpału proponuję Leprous Bilateral.